Chwyt Kristellera został wynaleziony w 1867 roku przez niemieckiego ginekologa. Jego autor w swoim opracowaniu dokładnie opisał technikę oraz wskazania do jego wykonania – skrócenie porodu w sytuacji, gdy siła parcia jest niewystarczająca. Uważa się, że w latach 2004–2014 chwyt Kristellera zastosowano przy 22% porodów w Polsce, chociaż oficjalnie metoda ta nie była stosowana i zalecane jest sięganie po inne sposoby wspomagające. Obecnie chwyt Kristellera jest dopuszczalny.
Chwyt Kristellera to zabieg położniczy, który polega na uciśnięciu dna macicy podczas porodu w momencie, w którym rodzi się główka i barki dziecka. Jego celem jest wsparcie akcji porodowej, skrócenie drugiego etapu porodu oraz uniknięcie zabiegu chirurgicznego w przypadku, gdy siła parcia tłoczni brzusznej nie jest wystarczająca.
Aby wykonać rękoczyn Kristellera, należy ułożyć ciężarną na wznak. Osoba, która go przeprowadza, powinna ustawić się z boku i ułożyć swoje dłonie na brzuchu kobiety na wysokości dna macicy. Brzeg małych palców musi być skierowany do miednicy, a kciuki powinny znajdować się na przedniej powierzchni macicy. Następnie trzeba wykonać ucisk zsynchronizowany z czynnością skurczową macicy. Może on trwać kilka sekund i w razie konieczności zostać powtórzony po kilku minutach. Brak efektu po przeprowadzeniu chwytu Kristellera jest wskazaniem do wybrania innej metody.
Chwyt Kristellera wzbudza wiele kontrowersji ze względu na brak wystarczających dowodów na to, że jego stosowanie przynosi pozytywne skutki. Do tego dochodzi ryzyko poważnych powikłań dla matki lub dziecka w przypadku, gdy zostanie wykonany nieprawidłowo. Przez niektóre osoby manewr Kristellera jest uznawany za błąd terapeutyczny.
Zdaniem Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego (PTG) nie jest zalecane stosowanie chwytu Kristellera we współczesnym położnictwie. Niemniej jednak metoda ta jest dozwolona w uzasadnionych przypadkach. Eksperci są zgodni, że może ona przynieść korzyści oraz pozwala uniknąć zbędnych operacji położniczych. Nie zaprzeczają oni również, że nieumiejętne wykonanie chwytu Kristellera niesie za sobą powikłania. Swoje stanowisko PTG ogłosiło w 2016 roku, a jego treść została opublikowana na łamach czasopisma naukowego „Ginekologia i Perinatologia Praktyczna”.
Zespół Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego uważa także, że zakazanie stosowania chwytu Kristellera nie jest właściwym rozwiązaniem. Zamiast tego należy przyłożyć większą wagę do szkoleń lekarzy, podczas których zwróci się uwagę nie tylko na prawidłową technikę, ale także właściwą kwalifikację do jego wykonania.
Chwyt Kristellera może być wykonany wyłącznie przez lekarza ginekologa-położnika, który po zbadaniu pacjentki i indywidualnej ocenie sytuacji położniczej uznał, że jest to konieczne. Aby zabieg został przeprowadzony, muszą być spełnione następujące warunki:
Powyższe warunki zostały ujęte w stanowisku Zespołu Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w sprawie rękoczynu Kristellera z 2016 roku.
Chwyt Kristellera jest krytykowany ze względu na wysokie ryzyko powikłań, które może spowodować. Negatywne skutki dotyczą zarówno zdrowia ciężarnej, jak i płodu. Do najczęściej wymienianych powikłań u matki dziecka należą:
Z kolei powikłania chwytu Kristellera u dziecka to:
W ciężkich przypadkach na skutek urazu może dojść do trwałej niepełnosprawności, a także do zgonu kobiety lub jej dziecka na skutek odniesionych urazów. Z tego powodu rękoczyn Kristellera może być wykonany tylko przez doświadczonych położników i tylko wtedy, gdy jest to rzeczywiście konieczne, a osoba go przeprowadzająca ma świadomość możliwych konsekwencji.